Przedstawiam Wam przepis na bulionetkę vel. kostkę rosołową vel. koncentrat ect.
Jak zwał tak zwał... Ważne jest to, że nie zawiera glutaminianu sodu i innych zbędnych chemicznych wynalazków. Nie namawiam do jej ciągłego stosowania, natomiast na pewno warto mieć ją w lodówce w razie draki czytaj: jak musisz zrobić obiad w 15 minut :p
Wczoraj oddaliśmy w Wasze ręce kolejny, już 4 numer Małopolskiego Apetytu. Znajdziecie w nim wiele moich przepisów, m.in. ten na bulionetkę. Zachęcam Was do czytania: Małopolski Apetyt
Bulionetka warzywna.
Składniki:
pęczek natki
2 ząbki czosnku
pęczek lubczyku
1/3 pęczka koperku
4 listki laurowe
3 gałązki rozmaryny
10 ziaren ziela angielskiego
2 suszone borowiki
20 ziaren czarnego pieprzu
Umyte i obrane warzywa ścieramy na tarce o drobnych oczkach,
zioła drobno siekamy. Przyprawy: liście laurowe, pieprz, ziele angielskie i
suszone grzyby ucieramy w moździerzu.
Do garnka o grubym dnie wkładamy przygotowane produkty,
dodajemy wodę, olej i sól. Całość doprowadzamy do wrzenia, a następnie
podgrzewamy przez 45 min, ciągle mieszając. Po tym czasie można pastę jeszcze
zmiksować. Powstałą pastę przekładamy do słoika. Przechowujemy ją w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz :)