Kto mnie zna osobiście ten wie, że nie piję kawy. No dobra - czasem piję inkę...
Za to uwielbiam wszystko co jest kawowe, tak jak ta galaretka, którą dziś chcę Wam zaproponować.
Galaretka kawowa
Składniki na 2 porcje:
I warstwa:
100 ml wrzątku
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
3 łyżeczki cukru
½ łyżeczki cynamonu
szczypta kardamonu
1 ½ łyżeczki żelatyny
II warstwa:
100 ml mleka
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
3 łyżeczki cukru waniliowego
1 ½ łyżeczki żelatyny
III warstwa:
200 ml śmietany kremówki
2 łyżki cukru pudru
Żelatynę rozpuszczamy w odrobinie
zimnej wody. Parzymy kawę, słodzimy ją i dodajemy przyprawy.
Dodajemy żelatynę i dokładnie mieszamy. Przelewamy do szklanek i
odstawiamy do stężenia. Następnie przygotowujemy drugą warstwę.
Kawę i cukier rozpuszczamy w gorącym mleku. Dodajemy rozpuszczoną
w zimnej wodzie żelatynę i dokładnie mieszamy. Wylewamy na
poprzednią warstwę i odstawiamy aby stężała. Na koniec ubijamy
śmietankę. Pod koniec ubijania dodajemy cukier. Wykładamy do
szklanek jako ostatnią warstwę.
Smacznego!!!
Mam dokładnie tak samo: nie pijam kawy, ale uwielbiam kawowe słodkości :) Galaretka wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszna :)
OdpowiedzUsuńPati, to masz podobnie jak ja, tylko że ja mam tak z truskawkami. Świeże truskawki mogę jeść ciężarówkami ale już w innej postaci-lodów, jogurtów, galaretek itp. to niekoniecznie. Ale za to kawę to wiadrami mogę pić :) I jutro z okazji kolejnego dnia "tfórczego"marazmy zafunduję sobie taki deser! Dzięki!!
OdpowiedzUsuń