Prawdziwie jesienny poranek... Mglisty, deszczowy, ponury...
Zajrzałam do panny Dahl, do działu z jesiennymi śniadaniami.
I zaraz na początku znalazłam przepis na pudding ryżowy z gruszkami.
Już od samego czytania zrobiło się przyjemniej, a jak był już gotowy to wyszło słońce
:)
Troszkę przepis zmodyfikowałam.
Wyszedł nieziemsko aromatyczny, kremowy po prostu pyszny pudding.
A gruszki... czysta przyjemność!!!
Składniki na dwie porcje:
1 1/2 szkl. mleka;
1/2 szkl. ryżu;
2 szczypty kardamonu (w oryginalnym przepisie 2 lekko zmiażdżone strączki);
1 kawałek kory cynamonowej;
2 łyżki cukru waniliowego (mój dodatek);
2 gruszki;
1/4 szkl. soku jabłkowego;
szczypta cynamonu (w książce: 1 łyżeczka ekstraktu cynamonowego);
opcjonalnie: miód, syrop klonowy.
Do garnka o grubym dnie wlewamy mleko i wsypujemy ryż. Gotujemy wraz z korą cynamonu, kardamonem i cukrem waniliowym. Zmniejszamy ogień do minimum i gotujemy przez 20 min., często mieszając.
Obrane gruszki trzemy na tarce. Gotujemy sok i dodajemy gruszki i cynamon. Gotujemy około 5 min.
Ryż przekładamy do miski i polewamy gruszkami. Na wierzch można dodać miód lub syrop klonowy.
Smacznego!!!
Cieplutkie.. wprost na chłodny poranek:)
OdpowiedzUsuńIdealne śniadanie:)
Uwielbiam takie puddingi :) Idealne na śniadanie lub obiad.
OdpowiedzUsuńidealne sniadanie na pierwszy dzien pazdziernika :)
OdpowiedzUsuń