Jadłam tę zupę w restauracji i postanowiłam przygotować ją w domu. Przepis znalazłam u Mirabelki.
Myślę, że ta zupa jest idealna na świąteczny obiad. Jest lekka, odświeżająca.
W dodatku jeśli w pierwszy świąteczny dzień gotujemy rosół to połowę roboty mamy z głowy :)