Przepisów na pieczywo ciąg dalszy. Tym razem bułeczki. Mam nadzieję, że spodoba Wam się przepis i że go wypróbujecie.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pieczywo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pieczywo. Pokaż wszystkie posty
sobota, 23 maja 2015
środa, 20 maja 2015
wtorek, 7 kwietnia 2015
Chleb z oliwkami i cebulką.
W święta ukazał się nowy numer Małopolski Apetyt, a w nim mój artykuł o pieczeniu chleba. Zachęcam Was do przeczytania całego wydania.
Na zachętę przedstawiam przepis na chleb z oliwkami i cebulką.
niedziela, 21 grudnia 2014
Chałka
Kto nie lubi chałki zjeść na śniadanie?
Z dżemem? Z mlekiem? Albo z masełkiem? A może samą?
A jak dodamy mniejszą ilość cukru (i nie dodając cukru waniliowego), a zamiast kruszonki posypiemy makiem to i na wigilijny stół będzie idealna.
Przepis znalazłam na Kwestia Smaku i jestem bardzo, ale to bardzo z niego zadowolona. Ze swojej strony dodałam kruszonkę.
niedziela, 27 kwietnia 2014
Wytrawne rogaliki z nadzieniem.
Mąż narzekał, że dawno nie było domowego pieczywa... Więc dziś na śniadanie, albo raczej na drugie śniadanie zrobiłam rogaliki "pikantne półksiężyce" z książki "Szybko i smacznie. Chleby i chlebki."
Trochę zmodyfikowałam farsz i zaczęłam od zrobienia zaczynu - w książce napisano, aby od razu wymieszać ze sobą wszystkie składniki.
Ilość jaka mi wyszła to 16 sztuk takich mniejszych rogalików, ale można zrobić większe. Wielkość zależy od Was. Idealnie nadają się na śniadanie i na piknik.
Ja zrobiłam z dwoma rodzajami farszu: paprykowym (do niektórych dodałam pokrojone drobno kabanosy) i drugi z fetą i pomidorkami suszonymi.
niedziela, 3 listopada 2013
Coś pysznego na deszczową niedzielę - kokosowy chlebek.
Nasz mały skarb wylądował dziś z rana w naszym łóżku - coś mu się śniło... Rano kiedy się przebudziłam i zobaczyłam moich dwóch mężczyzn słodko śpiących postanowiłam zrobić im pyszne śniadanko.
Przeszukując swoje "magiczne księgi" wpadłam na przepis na Chlebek z opiekanym kokosem i postanowiłam go przygotować. Co prawda na pierwsze śniadanie nie zdążyłam, ale na drugie było idealne. Zjedliśmy z czekośliwką i konfiturą z czarnego bzu. Ale i bez tych dodatków smakował wyśmienicie.
Troszkę się kruszył przy krojeniu, ale to pewnie dlatego, że był jeszcze
ciepły... Niestety nie sprawdzę jak zachowuję się gdy ostygnie bo
pochłonęliśmy go całego... Może następnym razem :)
Przepis pochodzi z książeczki: " Szybko i smacznie. Chleby i chlebki." Z tą modyfikacją, że ja uprażyłam kokos, a nie opiekałam go w piekarniku i dałam mniej cukru niż w przepisie, w końcu mój syn nie jada słodyczy :)
Etykiety:
Chleb,
Kokos,
Niedzielne słodkości,
Pieczywo,
Podwieczorek,
PRZEPISY,
Słodki chlebek,
Śniadania
wtorek, 30 października 2012
Mini drożdżówki z serem.
Razem z Agnieszką - moją najmłodszą siostrą - przygotowałyśmy na weekend drożdżówki z serem.
Inspiracją dla nas był przepis z książki "Łasuch literacki..." Małgorzaty Musierowicz na buchty drożdżowe.
Mini drożdżówki z serem.
Składniki:
20 g drożdży;
40 g cukru do rozczynu i około 6 łyżek do ciasta;
1/2 szkl. letniego mleka;
2 żółtka;
skórka starta z jednej cytryny;
szczypta soli;
ok. 500 g mąki;
50 g roztopionego masła.
Nadzienie:
200 g serka twarogowego;
2 łyżki cukru pudru;
2 łyżeczki cukru waniliowego;
2 kropelki aromatu waniliowego ;)
lub
150 g jagód
cukier.
"Łasuch literacki" - Małgorzata Musierowicz. |
Z drożdży, cukru i mleka przygotowujemy rozczyn. Żółtka ubijamy z cukrem. Dodajemy wyrośnięty rozczyn i mieszamy. Następnie dodajemy skórkę otartą z cytryny, sól, mąkę i ubijamy. Po trochu dodajemy rozpuszczone, przestudzone masło i dalej ubijamy. Pozostawiamy ciasto do wyrośnięcia.
W tym czasie możemy przygotować nadzienie: czyli mieszamy twarożek z cukrami i aromatem i gotowe ;)
A jeśli chcemy zrobić bułeczki z jagodami... sprawa jest jeszcze łatwiejsza - jagody posypujemy odrobiną cukru i gotowe.
Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy i smarujemy twarożkiem. Zawijamy ciasto. Powstałą roladę kroimy na plastry o grubości około 1,5 cm. Układamy na blasze wyłożonej pergaminem, delikatnie spłaszczamy. Bułeczki natomiast formujemy z ciasta i wkładamy w środek po 1 łyżeczce jagód. Pozostawiamy na chwilę do wyrośnięcia, smarujemy białkiem i wkładamy do piekarnika na jakieś 20 min. do temp. 180 stopni.
Smacznego!!!
Buchty drożdżowe z jagodami. |
Agnieszko bardzo Ci dziękuję za wspólne kucharzenie!!!
poniedziałek, 8 października 2012
Bułki z serem camembert i szczypiorkiem.
Niedziela to wreszcie czas tylko dla nas.
Tę niedzielę postanowiłam uświetnić wspaniałym śniadaniem: tradycyjną jajecznicą i świeżymi, pieczonymi przeze mnie bułeczkami z camembertem. A że mój synek w niedzielę też świętuje i po I śniadaniu razem z Tatą (czasem też z mamą) kładzie się w sypialni rodziców i śpi do II śniadania to miałam trochę czasu, żeby je przygotować.
(W tygodniu Młody jakoś tak nie robi... Budzi się i dopiero po południu robi sobie drzemkę...)
Tak więc kiedy oni spali, ja zrobiłam bułeczki do jajecznicy... Jak się później okazało - nie doczekały do jajecznicy. Tak smakowały mężowi, że zjadł je bez dodatków....
Podzielił się mini z bratem i swoimi rodzicami i im też .
Przepis na te pyszne bułeczki znalazłam w książce:
"Szybko i smacznie. Chleby i chlebki."
Bułeczki z camembertem i szczypiorkiem.
6 szklanek mąki pszennej;
20 g drożdży;
1 łyżka cukru;
1 łyżka soli;
posiekany pęczek szczypiorku;
455 l ciepłej wody;
300 g sera camembert lub brie pokrojony w kawałki ok. 1 cm na 1 cm;
białko do posmarowania;
ziarna sezamu, sól morska, oregano lub inne ulubione zioła do posypania.
W dużej misce łączymy mąkę, drożdże, cukier, sól, szczypiorek i wodę. Wyrabiamy ciasto ok. 5 minut, aż będzie gładkie i elastyczne. Odstawiamy ciasto do wyrośnięcia. Ciasto musi podwoić swoją objętość.
Nakłuwamy je i dzielimy je na 12 równych porcji. (Ja zrobiłam z połowy składników; i wyszło mi 12 małych bułeczek - takich w sam raz. Czyli z całej porcji wyjdzie albo 24 małe albo 12 dużych). Formujemy z każdej porcji kulę, po czym w środek wciskamy kawałek sera. Zlepiamy dokładnie ciasto i odkładamy na naoliwioną blachę. Najlepiej, żeby leżały na zlepieniu. Odstawiamy ponownie do wyrośnięcia, a później smarujemy wierzch białkiem i posypujemy: sezamem, solą lub ziołami.
(Mi najbardziej smakowały te z oregano, mężowi z sezamem a szwagrowi z solą :) - dla każdego coś miłego).
Pieczemy w temp. 180 stopni przez 25 - 30 minut. Studzimy bułeczki na kratce.
Wyszły naprawdę smaczne. Chrupiące i aromatyczne. Bałam się czy wyjdą, bo pierwszy raz piekłam pieczywo, ale się udało.
Smacznego!!!

Subskrybuj:
Posty (Atom)