Jakiś czas temu dostałam weny na robienie makaronu. Zasięgnęłam opinii największego makaronowego eksperta, czyli mojej Babaci Mieci. Wyciągnęłam zalegającą w szafce maszynkę do makaronu i tak powstał przepyszny makaron do rosołu.
Dziś dzielę się z Wami tym przepisem.