Przepis znalazłam u Oli z Kuchni szeroko otwartej.
Kumulacja moich ulubionych smaków. Kokos, czekolada.... Już się rozpływam... A wszystko to na szczęście nie jest nadmiernie słodkie - jest takie... w sam raz!
Do wersji Oli dodałam tylko miód do polewy i nasączyłam biszkopt "herbatką z prądem" - reszta bez zmian.
Olu dziękuję za przepis - ciasto na pewno często będzie gościem w naszym domu.
Ciasto czekoladowo-kokosowe: Bounty.
Składniki:
Ciasto:
6 jajek;
1 szklanka cukru;
Ciasto:
6 jajek;
1 szklanka cukru;
2 łyżki kakao;
2 łyżeczki proszku do pieczenia;
3/4 szklanki mąki pszennej;
1/4 szklanki mąki mąki ziemniaczanej.
3/4 szklanki mąki pszennej;
1/4 szklanki mąki mąki ziemniaczanej.
Do nasączenia:
szkl. herbaty z łyżeczką cukru i 2 łyżkami wódki.
Masa kokosowa:
450 ml mleka;
200 g wiórek kokosowych;
200 g masła;
2 łyżeczki cukru waniliowego;
100 g czekolady białej.
Masa kokosowa:
450 ml mleka;
200 g wiórek kokosowych;
200 g masła;
2 łyżeczki cukru waniliowego;
100 g czekolady białej.
Polewa:
150 g mlecznej czekolady;
150 g mlecznej czekolady;
łyżka miodu;
2 łyżki mleka;
1 łyżka masła.
2 łyżki mleka;
1 łyżka masła.
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy je z cukrem na sztywno. Do ubitych białek i cukru dodajemy po jednym żółtku i dalej ubijamy. Mąkę, kakao i proszek do pieczenia przesiewamy i dodajemy do ubitych jajek. Mieszamy delikatnie. Ciasto przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 30 min. Studzimy i przekrawamy na pół.
(Ponieważ Ola pisała, że ciasto najlepiej smakuję następnego dnia, gdy biszkopt nasiąknie - a ja nie miałam na to czasu... nasączyłam obie połówki biszkoptu delikatnie herbatą z odrobiną alkoholu. Ten etap można oczywiście pominąć :))
Masa kokosowa:
Mleko gotujemy z cukrem waniliowym. Do gorącego dodajemy wiórki kokosowe. Gdy kokos wchłonie mleko dodajemy połamaną czekoladę i rozpuszczamy. Następnie dodajemy masło i również rozpuszczamy - ciągle mieszając. Studzimy masę i już przestudzoną wstawiamy na godzinę do lodówki. Zimną masą przekładamy biszkopt.
Polewa:
W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę mleczną z dodatkiem miodu, mleka i masła. Mieszamy dokładnie. Wylewamy na ciasto, gdy przestygnie wstawiamy do lodówki.
Smacznego!!!
Mniam... |
Wygląda mega apetycznie!!!
OdpowiedzUsuńTakie właśnie jest :)
Usuńwygląda pysznie :) dziękuję za odwiedziny :) również zapraszam
OdpowiedzUsuńNa pewno będę częstym gościem!
UsuńPozdrawiam
to mój ulubiony baton - muszę koniecznie spróbować!:)
OdpowiedzUsuńSpróbuj! Na prawdę warto!!!
UsuńBardzo się cieszę, że ciasto smakowało :) Dziękuję za podlinkowanie i zapraszam po inne fajne przepisy na ciacha na mojego bloga :) Pozdrawiam Ola.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie skorzystam z zaproszenia!!!
Usuń:)
mmm jedno z ulubieńszych ciast!
OdpowiedzUsuńDla mnie już też ;)
Usuńmmm wygląda przepysznie.. mniam.. w następnym tygodniu wykorzystam przepis :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGorąco polecam!
Usuń