To jest ten dzień!
Wyczekiwany...
Wymarzony...
Upragniony....
...............
Mogłabym długo wymieniać jaki ten dzień jest....
ale najważniejsze, że wreszcie jest!!!
Że się pojawił!!!
PIERWSZY ZĄBEK!!!
Zauważyłam, a raczej wymacałam go w piątek wieczorem.
Mój Bąbelek od X czasu dzielnie broni dostępu do swojej buźki i nie chce się chwalić jej zawartością.
Wygląda to mniej więcej tak:
I właśnie dlatego nie mamy zdjęcia ząbka, ale ON tam jest!!!
Wygląda to mniej więcej tak:
I właśnie dlatego nie mamy zdjęcia ząbka, ale ON tam jest!!!
Taka mała niespodzianka!!!
Ledwo, ledwo wystaję z dziąsełka.
Najlepsze w tym całym oczekiwaniu jest to,
że już od 5 miesiąca co chwila podejrzewaliśmy,
że ząbek pojawi się na horyzoncie lada moment....
że już od 5 miesiąca co chwila podejrzewaliśmy,
że ząbek pojawi się na horyzoncie lada moment....
Podwyższona temperatura - "pewnie idą zęby";
Marudzi - "pewnie zęby";
Nie chce jeść - jak wyżej...
itd.
A teraz kiedy naprawdę był blisko, nic na to nie wskazywało....
Żadnej gorączki, problemów z jedzeniem, spaniem, kupą, żadnego marudzenia....
Oby z kolejnymi było tak samo!!!
gratulacje! i powodzenia z kolejnymi ;)
OdpowiedzUsuńDzięki i oby się spełniło!
Usuń:)
gratulacje :), pamiętam pierwszy ząbek pojawił się u nas jeszcze przed ukończeniem 4mca, zaraz za nim drugi, a teraz na półroczku wyszły już 4 na górze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuńU nas dość późno, ale podobno wcześniaki tak mają!
Strasznie się cieszymy!!!
oby tak dalej;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszymy - chyba muszę jakieś ząbkowe party urządzić ;p
UsuńTo teraz się zacznie przygoda z gryzieniem na dobre:) U nas było podobnie: pół tubki maści na dziąsła poszło (bo chyba zęby idą), a dwie jedynki pojawiły się całkiem niespodziewanie :)
OdpowiedzUsuńMy dwie różne na zmianę stosowaliśmy - bo nam się wydawało, że nie działają... :)
UsuńDziękuję!!!
OdpowiedzUsuń