Piątkowy wieczór spędziliśmy w przemiłym towarzystwie, moich Koleżanek, ich Mężów i Syneczków.
Co tu dużo mówić - nie mogę doczekać się następnego spotkania!!!
Jak miło porozmawiać z innymi Mamuśkami...
Usłyszeć, że inni (a raczej inne) mają podobnie...
Że nie zawsze jest kolorowo...
Bo choć macierzyństwo to najpiękniejsze co mogło się nam przytrafić, to czasem to co mu towarzyszy bywa ciężkie do zaakceptowania...
Mamy wiedzą o czym piszę.
Wróćmy jednak do spraw kulinarnych.
Na spotkanko przygotowałam między innymi orzechowe babeczki.
Do ich produkcji użyłam masła orzechowego i wykorzystałam przepis z "kursu muffinkowego".
Ponieważ miałam problem jak zakwalifikować masło orzechowe - jako składnik suchy czy mokry - poszperałam trochę w internecie i na Moje Wypieki znalazłam muffiny ze snikersami, w skład których wchodzi masło orzechowe. Dorota masło orzechowe dodała do suchych i stworzyła coś w rodzaju kruszonki - i ja tak też postąpiłam :)
Babeczki orzechowe.
Składniki:
2 szklanki mąki;
1/2 szklanki cukru;
2 łyżeczki proszku do pieczenia;
1 łyżeczka sody;
1/2 szklanki oleju;
1 szklanka mleka;
1 jajko;
5 łyżeczek masła orzechowego;
Do dekoracji:
pół puszki masy krówkowej o smaku orzechowym;
pół szklanki drobno posiekanych orzechów (u mnie: włoskie i ziemne).
Mieszamy suche składniki i dodajemy do nich masło orzechowe. Zagniatamy na kruszonkę. Mokre składniki mieszamy w osobnym naczyniu. Łączymy ręcznie suche i mokre. Oczywiście robimy to niezbyt dokładnie. Wykładamy ciasto do foremek wyłożonych papiolotkami. Pieczemy babeczki w 160 stopniach przez około 25 min.
Gdy przestygną możemy przystroić je masą krówkową i posiekanymi orzechami.
Smacznego!!!
baaardzo urokliwe, aż chce się sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!! Jak przygotuję następnym razem to zapraszam!!! :)
Usuńwyglądają bardzo apetycznie ;) jestem właśnie po obiedzie, ale taką muffinkę wciągnęłabym z ochota!
OdpowiedzUsuńIdealne na deser!!! Zapraszam!!!
Usuń