Razem z Asią i Justyną postanowiłyśmy się spotkać i wspólnie pogotować. Zainspirowane MasterChefem i faktem iż niedawno odkryłam w domu tagine postanowiłyśmy przygotować tagin drobiowy. Z miłości Asi do kuchni meksykańskiej powstał pomysł na przystawkę, czyli guacamole. Wypadało, aby deser był europejski i tak padło na deser a'la tiramisu.
Dziś przedstawiam przepis na danie główne: tagine z kurczaka z warzywami. Szukając przepisu zajrzałam do: Kuchenne love story, Make choco cake i Matka wariatka z każdego z nich wyciągnęłam to co najbardziej mi pasowało i tak powstał nasz tagine.
Moje naczynie okazało się zbyt płytkie, aby przygotować taką ilość jedzenia, więc wykorzystałyśmy duży garnek z grubym dnem.
Ras el hanout
Nie byłoby tagine bez Ras el hanout czyli mieszanki przypraw. Podobno nazwa ta oznacza: "to co sklepikarz ma najlepszego" i tak naprawdę zawiera różne kombinacje przypraw.
My wybrałyśmy:
(po pół łyżeczki, poza goździkami)
cynamon;
kurkumę,
ostrą paprykę;
goździki x 4 szt.;
pieprz;
kolendrę;
kumin;
sól gruboziarnista.
Justyna starła w moździerzu wszystkie powyższe przyprawy na pył.
Marokański tagine z kurczakiem.
Składniki dla 6 osób:
6 filetów z kurczaka;
100 g suszonych moreli;
1 cebula;
1 duża marchewka;
pęczek kolendry lub pietruszki;
kilka nitek szafranu;
1 l bulionu warzywnego lub drobiowego;
oliwa z oliwek;
6 suszonych pomidorków;
garść oliwek;
ras el hanout.
Umyte i oczyszczone filety nacieramy ras el hanout. Suszone morele zalewamy gorącą wodą. Posiekaną cebulę szklimy na patelni z odrobiną oliwy z oliwek. Przekładamy do naczynia/garnka, a na patelni podsmażamy filety - 3 min. z każdej strony. Kurczaka również przekładamy do naczynia, dodajemy pokrojone na pół morele i oliwki, pokrojone w paski pomidory suszone i marchewkę w krążki. Dodajemy szafran i podlewamy bulionem, tak aby zakrył mięso. Dusimy na wolnym ogniu przez 60 - 70 min. Podajemy z kuskusem i posypane posiekaną kolendrą lub pietruszką.
Smacznego!!!
też oglądałam ten odcinek i aż czułam te zapachy i smaki, zainspirowałam się, tak jak Ty, więc pewnie zrobię niedługo to samo :)
OdpowiedzUsuńTagine z szafranem też kiedyś ugotowałam…było pyszne! dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuń