Wracam po dość długiej przerwie.
Wracam z niebiańskim, lekkim i szybkim daniem, które bardzo przypadło do gustu mojemu mężowi i w tej chwili jest jego ulubionym :)
Zresztą naszemu smykowi też bardzo smakuję :)
Daniem tym jest makaron z łososiem i brokułami. Przepis znalazłam w "Moje smaki życia". Tyci tyci zmodyfikowałam i proszę...
Kokardki z łososiem i brokułami.
Składniki dla 2 osób:
brokuły;
200 g makaronu np. kokardki;
250 g filetu z łososia;
ząbek czosnku;
koperek (skleroza, która dopadła mnie w sklepie sprawiła, że użyłam suszonego, ale świeży zawsze najlepszy);
2 łyżki śmietany (w przepisie z gazety 180 g);
sok z połowy cytryny;
sól, pieprz.
Brokuły dzielimy na małe różyczki i myjemy. W dużym garnku gotujemy wodę, lekko ją solimy. Do wrzącej wody wrzucamy makaron i brokuły. Gotujemy ok. 9 min. (makaron musi być al dente). Odcedzamy i przekładamy ponownie do garnka. Rybę bez skóry kroimy w grubą kostkę. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy i wrzucamy czosnek. Gdy się podgrzeje czosnek wyciągamy. Na oliwie podsmażamy łososia. Dodajemy śmietanę, sok z cytryny i troszkę wody. Doprawiamy solą i odrobinką pieprzu. Na końcu dodajemy koperek. Mieszamy. Łososia przekładamy do garnka z makaronem i brokułami i bardzo delikatnie mieszamy.
Smacznego!!!
Miksturownik radzi - nowa "funkcja" na blogu . Czasem będzie śmiesznie, czasem poważnie, ale mam nadzieję, że się przyda :) Z resztą propozycja "poradnika" padła od Was pod setnym postem, więc jest i będzie :*
Tak więc pierwsze rady dotyczące tego przepisu:
1. Czosnek nie może się przypalić, bo będzie bardzo gorzki i popsuję smak całego dania.
2. Jeśli używacie drewnianych desek i kroicie rybę to warto deskę owinąć folią aby nie przeszła zapachem ryby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz :)