Chałka

Kto nie lubi chałki zjeść na śniadanie? 

Z dżemem? Z mlekiem? Albo z masełkiem? A może samą?

A jak dodamy mniejszą ilość cukru (i nie dodając cukru waniliowego),  a zamiast kruszonki posypiemy makiem to i na wigilijny stół będzie idealna.

Przepis znalazłam na Kwestia Smaku i jestem bardzo, ale to bardzo z niego zadowolona. Ze swojej strony dodałam kruszonkę. 

Chałka
Składniki:
25 g świeżych drożdży
1 szkl. ciepłej wody
5 żółtek w temperaturze pokojowej
2 łyżki oleju
3 - 5 łyżek cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
3 i 3/4 szkl. mąki pszennej
1 płaska łyżeczki soli

Drożdże rozcieramy z cukrami i mieszamy z ciepłą wodą. Dodajemy żółtka, olej roztrzepujemy widelcem. Dodajemy sól i przesianą mąkę. Wyrabiamy ciasto przez 2 min. Następnie odstawiamy na 5 min aby odpoczęło. Po tym czasie wyrabiamy przez kolejne 5-6 minut, dodając odrobinę mąki jeśli będzie taka potrzeba. Ciasto powinno odklejać się od ręki. Formujemy z ciasta kulę i wkładamy ją do miski posmarowanej oliwą. Przykrywamy folią i odstawiamy do lodówki na całą noc. (Ciasto może być w lodówce do 4 dni.) Ciasto wyciągnięte z lodówki wyrabiamy delikatnie, dzielimy na dwie części, a każdą z nich na 6 równych kawałków. Każdy kawałek toczymy w dłoniach tworząc 6 wałków o długości około 20 cm, Zlepiamy wszystkie wałki z jednej strony i zaplatamy z nich warkocz. Końce zlepiamy. Identycznie postępujemy z drugą częścią ciasta. Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Po tym czasie smarujemy białkiem i posypujemy kruszonką, makiem lub sezamem. Ponownie odstawiamy na 30 minut. A następnie wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 175 - 180 stopni C. Pieczemy około 20 -25 minut. Gotowa chałka jeśli w nią zapukamy wyda "pusty - głuchy" odgłos. Studzimy na kratce.

Smacznego!!!