niedziela, 21 października 2012

Gdzie kucharek... trzy - tam tartę podają. Czyli o piątkowym babskim gotowaniu...

W piątkowy wieczór mąż został z synkiem, 
a ja mogłam spędzić ten czas w doborowym, tylko damskim towarzystwie...
Z Asią i Justyną.
Były plotki, był śmiech, dyskusje o mężczyznach i pyyyszny deser Rafaello, który przygotowała dla nas Asia. Na samą myśl o nim ślinka mi cieknie...
PS. Zapomniałam zabrać przepis na to cudo! :(

Wspólnie przygotowałyśmy tartę ze szpinakiem, kurczakiem i fetą.
Bosko jest tak gotować z przyjaciółmi - musimy to powtórzyć!!!

Dziś przepis na samo ciasto pod tartę. Wypróbowany, nie pamiętam gdzie znaleziony... 

Następnym razem kilka pomysłów na farsz :)

Ciasto na tartę.

Przez szybkę piekarnika :)
Składniki: 
200 g mąki,
100 g masła - zimnego!!!
1 jajko
2-3 łyżki wody
szczypta soli.

Masło siekamy razem z mąką, Dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy ciasto. Formujemy z niego kulę, zawijamy folią i wkładamy do lodówki. Na 1/2 godz. rozwałkowujemy, przekładamy do formy, nakłuwamy widelcem i ponownie wkładamy do lodówki na ok. 10 min. A później do piekarnika - 180 stopni - pieczemy ok. 20 min, a następnie nakładamy farsz. Pieczemy jeszcze ok. 25 - 30 min.



I oto cała filozofia :)
Smacznego!!!

PS. 2  Justyna szuka przystojnego, wysokiego niekoniecznie bruneta :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...